Plansze, plansze i masa przygotowań. Większość nowości raportuję na naszej (niedawno utworzonej!) Grupie FB praktycznie dzień w dzień, ale wiadomo, jak w mediach społecznościowych wszystko szybko przepada. Nadrabiam zatem zaległości. Oto kilka ostatnich plansz z Kaydanów 15 i 16:





Kaydany od 11 wzwyż są (z jednym wyjątkiem) poświęcone przygodom Kosmicznych Patałachów vel Galaktycznych Rekinów. Żarłak z ekipą polują na dawno zaginione źródło uniwersalnej mocy, i tylko ich odwieczny wróg — Kaydan Kosmiczny Kowboj — może ich powstrzymać! Jeśli zatem dobijemy do drugiego tomu (mam już nawet tytuł), będzie tylko ciekawiej. Z materiałem stoimy jak najbardziej OK, ale jeżeli pierwszy tom przepadnie wobec niewygórowanych oczekiwań sprzedażowych, wówczas zapewne pomyślę o przepalaniu pieniędzy gdzie indziej.
Jak już jesteśmy przy nowych numerach Kaydana — czekam właśnie na dostawę tomu Post Scriptum z drukarni i spodziewam się jej w tym tygodniu. Powinno udać się zatem zrealizować pierwotny plan publikacji do końca czerwca. (Edit: pisząc te słowa nie wziąłem pod uwagę czasu potrzebnego na rozrysowanie przynajmniej części pustookładek. Premiera przesunie się z tego względu o kilka dni, na początek lipca).
Nie zacząłem za to jeszcze druku planowanego wznowienia HK #6, bo pojawiły się nieprzewidziane… moje własne wątpliwości. Otóż spojrzałem na to wszystko jeszcze raz i mimo, że narysowałem już do nowej edycji całkiem nową okładkę, chwilowo nie mogę się przemóc, by do tego komiksu wracać. Zbyt wiele rzeczy mi się w nim nie podoba, całość jest za stara i źle narysowana. Nie porzuciłem jeszcze tego zamiaru całkowicie, poczekam jeszcze chyba kilka tygodni. Być może, jeśli zainteresowanie Post Scriptum będzie wystarczające, zdecyduję o wznowieniu szóstki przy następnym tomie zbiorczym HK. Trochę mi szkoda, że nie będzie można od razu kupić kompletu, ale z drugiej strony szkoda mi też energii, która poszłaby w rewizytowanie tych staroci, kiedy można w zamian narysować choćby parę nowych stron.
Będzie za to można dokupić brakujące numery 1-5. Zabiegi nekromancyjno-archeologiczne w przepastnym, szwajcarskim archiwum HK:

Znalazło się także kilka ciekawostek nie na sprzedaż, wśród nich moje autorskie egzemplarze Kaydana 6 i Zmory 2, minikomiks Projekt X wydany kiedyś drukiem, zabytkowa ulotka z targów, a także pożółkły blank HK #1 z 2011 roku:

Plus — przypadkiem odnaleziony blank Zmory #2 z roku 2013. Wyciągnąłem go z jednej z podziemnych komnat, okrytego pajęczyną i zabezpieczonego dawno temu kolczastą pułapką. Na szczęście zardzewiała. Poczułem się prawie jak Indiana Jones!:

Parę podobnych niespodzianek slash ciekawostek z przeszłości będzie można za chwilę kupić przez Allegro lub bezpośrednio ode mnie. Trzymajcie więc kciuki za kuriera, wiozącego paczki z nowymi komiksami. Kilka dni zajmie mi rozrysowanie części blanków i wtedy nastąpi premiera paperbacka Post Scriptum. Najwyższy czas poczytać coś nowego!