To już trzecia okładka tego starego numeru!

Kaydan #6, wydany w 2011 roku, miał najmniejszy nakład ze wszystkich numerów, i głównie dlatego już 10 lat temu doczekał się dwóch wydań. W sumie przygotowałem mniej niż 200 egzemplarzy całości (wliczając blanki), ale pamiętam, że wszystko rozeszło się od razu, głównie do sklepów. Wcześniejsze komiksy miały nakłady kilkukrotnie większe i miałem sporo egzemplarzy w rezerwie. Dlatego HK #6, w odróżnieniu od pozostałych numerów, praktycznie nie ma w drugim obiegu. Podobnie było zresztą ze Zmorą #2. Oba komiksy wydałem, aby dokończyć zaczęte historie i wykonać wcześniejsze zapowiedzi, jednak myślami byłem już gdzie indziej i nie chciało mi się wtedy kontynuować druku.
Wracając do Kaydana #6 — pierwsze wydanie miało jeszcze inny cover, ale nie mam już u siebie nawet jednego egzemplarza, aby zrobić zdjęcie. Okładkę pierwszego dodruku szóstki z 2011 roku (czyli drugiego wydania) możecie za to dokładnie obejrzeć tutaj. Narysowałem tę nową okładkę, bo nie byłem zadowolony ze starej. Nie tak dawno oryginał drugiej okładki (Heniek bez wąsów) poszedł w nowe, dobre ręce, więc przy okazji przypomniałem sobie o nim.
A teraz trzecia okładka. Będzie potrzebna, by wznowić tę nieszczęsną szóstkę, aby, oprócz planowanych nowych wydań, stare numery były również dostępne dla chętnych. Jak widzicie, roboty nie brakuje. Uciekam więc rysować dalej, a Was zapraszam do podejrzenia kilku ujęć z pracy nad ilustracją.




Jedna uwaga do wpisu “Henryk Kaydan 6: Nowa okładka”