Prototyp, bo jeszcze nie zdecydowałem o logo, więc na razie jest to po prostu mock up ze zwykłą czcionką:
Droga od oryginalnej planszy do skończonej ilustracji w kolorze nie była prosta. Od początku wiedziałem, że będę chciał zastosować kilka cyfrowych tricków, nie wiedziałem tylko dokładnie jakich. Ważne było, żeby nie przesadzić, bo sam nie lubię, kiedy efekty przyćmiewają tusz. Poza tym nie znam się za bardzo na komputerowych bajerach, a wiadomo, że użyte nieumiejętnie wyglądają źle. Lepiej w takim przypadku już nic nie robić. Ostatecznie, po wypróbowaniu kilku wariantów, poszedłem w końcu nieco dalej, niż pierwotnie zamierzałem, uznając, że zasadnicza obróbka będzie wartością dodaną.
Rysując oryginał miałem w głowie, że będzie trzeba zniekształcić obraz przy dalszej obróbce. Oczywiście, można było kombinować z wygięciem odbicia od razu na papierze, ale potencjalny stosunek spędzonego czasu do efektu przesądził sprawę. Poza tym, prawdę mówiąc, bardzo łatwo to spieprzyć i bałem się, że coś nie wyjdzie. Oryginalny skan nie zawiera prawie w ogóle efektu odbicia i przez to wydaje się, że czacha należy do astronauty:
Próbowałem dróg pośrednich, pomniejszych efektów, jednak w końcu najlepiej wygląda dość konkretne zniekształcenie. Chętnie zachowałbym nieco więcej charakteru oryginału, ale wtedy pierwsze wrażenie nie jest oczywiste, a to jednak niedobrze. Nie chcemy, by odbiorca zmieszał się patrząc na okładkę. To, na czym nam zależy, to wzniecenie uwagi i zainteresowania komiksem! Dlatego poniższe, pośrednie rozwiązanie nie bardzo się sprawdziło i zastosowałem efekt kuli o wiele bardziej radykalny:
Mam nadzieję, że finalna ilustracja również Wam podoba się najbardziej. Jeśli nie, dajcie znać! Jestem podekscytowany komiksem LAZARUS i już nie mogę się doczekać publikacji. Zapraszam do podejrzenia pracy nad oryginałem okładki, a także do obejrzenia sporej ilości stron z komiksu, które regularnie zamieszczam na blogu. Co tu dużo gadać, wracam do roboty!
Jedna uwaga do wpisu “Lazarus 1: Prototyp okładki w kolorze”
Możliwość komentowania jest wyłączona.