Henryk Kaydan 12: Intro w kolorze

Robota niby nie zając, ale trzeba przecież jakoś iść do przodu. Ledwo ukazał się Henryk Kaydan 11, a już pierwsze trzy strony z numeru 12 są gotowe w kolorze. Historia nosi tytuł „Czerwony lód”. Prace nad cyfrową obróbką najnowszego Kaydana trwają, choć zostało też jeszcze kilka stron do narysowania.

Postanowiłem tym razem nieco przeplatać rysowanie i kolory, aby nie skończyć raptem (po raz kolejny…) ze stosem plansz czekających na skan. Dla równowagi psychicznej lepiej kolorować, póki plansze są jeszcze względnie gorące.

Prezentowane kadry nie mają jeszcze tekstu. Nakładam go zawsze osobno, już po nałożeniu wszystkich kolorów.