Terminus Project 37: Double page spread

Narysowałem aż 42 numery serii The Terminus Project, po 22 strony każdy (a czasem objętość była jeszcze większa). Jest zatem w czym wybierać, jeśli chodzi o oryginalne plansze. Dzisiaj przedstawiam double page spread (czyli po prostu podwójną planszę) z numeru 37. Przy okazji zimowo-wiosennych porządków, odkurzyłem parę tego typu ciekawostek.

Terminus to seria, która nigdy nie spotkała się z szerszym zainteresowaniem i ostatecznie, obiektywnie, okazała się wielkim niewypałem i gigantyczną stratą czasu. Powinienem był wydać ją drukiem w Polsce, a nie cyfrowo w języku angielskim. Nie byłoby różowo, ale przynajmniej prawdopodobnie zbudowałbym sobie lepszą markę wśród polskich czytelników, bo generalnie nie było się tam czego wstydzić.

Teraz to już musztarda po obiedzie. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Z tego samego powodu nie planuję wznowień starych zeszytów HK. Myślę jednak, że wiele z tych plansz warto wyciągnąć z mroków (nie tak przecież dawnej) historii.

Podwójna, pełna strona w komiksie to niełatwa robota. Trzeba mieć dobrą koncepcję całości, wiedzieć, jak wypełnić sporo miejsca, no i zawrzeć na rysunku jakiś impakt. Najlepiej, żeby podwójny spread wywoływał emocje, pobudzał zainteresowanie, sprawiał radość w oglądaniu. Coś jak spektakularna scena w filmie – jeśli już przeznaczamy na nią spory budżet (a czas to przecież też pieniądz), to lepiej, żeby był on widoczny na ekranie.

Oryginalny art został narysowany ołówkiem i tuszem (pędzelek, cienkopisy) na dwu arkuszach A3 sklejonych z tyłu taśmą. Niektóre szczegóły zostały wykończone korektorem.

Jedna uwaga do wpisu “Terminus Project 37: Double page spread

Możliwość komentowania jest wyłączona.